- Szczegóły
-
Opublikowano: 10 kwiecień 2014
-
Odsłony: 3203
Rok 1986
Rok ten w Diecezji Tarnowskiej przeżywany był jako Rok Jubileuszowy związany z 200 rocznicą powstania Diecezji Tarnowskiej.
W kraju coraz gorzej się żyje. Inflacja jest coraz większa. Na rynku brakuje praktycznie każdego towaru. Władze państwowe wprowadziły kartki na podstawowe artykuły spożywcze, a nawet na paliwa do samochodów.
Wiosną tego roku przystąpiono do prac sztukatorskich sufitu kościoła. Prace te wykonała firma Stanisława Bruzdy z Krakowa, a materiały sztukatorskie zostały zakupione w Zakładach Wyrobów Gipsowych w Gackach koło Pinczowa.
W miesiącu sierpniu trwały prace blacharskie mające na celu dokończenie pokrycia całej więźby dachowej kościoła. Blacharze, którzy w 1983 r. nie zdążyli położyć blachy na całym dachu ze względu na późną porę roku, zwlekali z dokończeniem prac prawie trzy lata. „Nie jestem z ich pracy zadowolony. Blacha położona niestarannie, nie spasowana, są szczeliny w dachu” – zapisał w Kronice parafialnej ks. proboszcz Stanisław Mucha.
Jesienią trwały prace przy pokryciu wieży kościoła. Więźbę dachową wieży wykonali miejscowi cieśle: Józef Wojcieszek, Jan Konieczny i Zbigniew Kusiak. Prace blacharskie na wieży wykonał Piotr Zuzia.
W tym roku odwodniono cmentarz, układając wokół cmentarza opaskę drenacyjną, odprowadzającą wody gruntowe do rowu w kierunku Rzezawy. Taki był nakaz Inspektora Sanitarnego, aby wody powierzchniowe z cmentarza nie spływały na zamieszkałe tereny wsi.
W listopadzie rozpoczęto prace przy zakładaniu instalacji centralnego ogrzewania kościoła. Prace te wykonywała firma Henryka Porębskiego z Krakowa – Nowej Huty. W kościele wykonano dwa niezależne ciągi grzewcze: I ciąg – kościół górny i dolny, II ciąg – zakrystia, zaplecze kościoła, gdzie mieszka ks. proboszcz i sala katechetyczna. Centralne ogrzewanie zalano olejem, celem zabezpieczenia przed zamarzaniem w czasie mrozów. Inwestycja bardzo kosztowna – 2 200 000 zł (materiały i robocizna). Porównywalną kwotę w tym czasie kosztował najlepszy polski samochód marki „Polonez”.
W tym roku po raz pierwszy miała miejsce procesja na miejscowy cmentarz w Dzień Zaduszny. Na naszym niedawno założonym cmentarzu przybywa grobów.
Rok 1987
Kościół w Polsce i naszej diecezji przygotowuje się do II Krajowego Kongresu Eucharystycznego i kolejnej III Pielgrzymki Ojca św. Jana Pawła II do Ojczyzny. Celem dobrego przygotowania się do tych uroczystości ks. Biskup Ordynariusz zarządził, aby w każdej parafii przez dziewięć miesięcy poprzedzających rozpoczęcie II Krajowego Kongresu Eucharystycznego, urządzono raz w miesiącu całodzienną adoracje Najświętszego Sakramentu. W naszej parafii nabożeństwa adoracyjne rozpoczęto w pierwszą niedzielę października 1986 r. Nabożeństwa te wypadały zazwyczaj w dni powszednie, rozpoczynały się Mszą św., a potem poszczególne stany miały wyznaczone swoje godziny na adorację.
W dniach 8 – 14 czerwca 1987 r. miała miejsce III Pielgrzymka Ojca św. do Ojczyzny. Jan Paweł II pielgrzymował również do Tarnowa w dniach 9 – 10 czerwca. 10 czerwca miała miejsce podniosła uroczystość na „Falklandach” w Tarnowie z udziałem nieprzeliczonych rzesz ludzi. Źródła kościelne podawały, że było około 2 mln wiernych. W czasie nabożeństwa Ojciec św. zaliczył w poczet błogosławionych Karolinę Kózka.
Z naszej parafii w uroczystościach w Tarnowie uczestniczyło około 150 osób. „Brałem osobisty udział w tych uroczystościach. W czasie nabożeństwa beatyfikacyjnego byłem wyznaczony do spowiedzi w sektorze bardzo odległym od ołtarza. Natomiast bardzo blisko Ojca św. znalazłem się w czasie spotkania Jana Pawła II z kapłanami i siostrami zakonnymi podczas popołudniowego nabożeństwa na Placu Katedralnym. Bogu niech będą dzięki, za te podniosłe i niezapomniane chwile” – wspomina w Kronice parafialnej ks. proboszcz Stanisław Mucha.
Nasza parafia w tym roku przeżyła bardzo uroczyście parafialny odpust, w czasie którego ks. Biskup Piotr Bednarczyk konsekrował dzwony dla naszego kościoła. Dzwony ufundował ks. Kanonik Mieczysław Stal proboszcz z Tymowej, a pochodzący z Borku. Parafia jest serdecznie wdzięczna za ten dar fundatorowi. Dzwony odlane zostały przez znakomitą firmę „Felczyńskich” z Przemyśla.
Dzwony łącznie ważą 900 kg: I dzwon – 450 kg, II dzwon 300 kg, III dzwon 150 kg. Dano im imiona: Piotr, Maria i Józef. Piotr i Maria – to imiona rodziców fundatora dzwonów, a Józef to brat fundatora, również kapłan, były proboszcz z Mikluszowicach, zmarły 11 lutego 1985 r.
W pierwszych dniach adwentu z okazji ogłoszonego listem pasterskim ks. Biskupa Ordynariusza Roku Maryjnego do Częstochowy na Jasną Górę udała się delegacja dekanatu. Przywieziono kopię Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, który rozpoczął peregrynację po parafii. Peregrynacja rozpoczęła się w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny od rodziny Marców na „Dużym Końcu”.
Rok 1988
Rok peregrynacji kopii Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Daje się zauważyć ożywienie życia religijnego w parafii. Matka Boża w każdej rodzinie podejmowana jest bardzo uroczyście.
Dzwony konsekrowane w ubiegłym roku stoją na prowizorycznym rusztowaniu na schodach kościoła. W tym czasie przygotowywana jest metalowa konstrukcja do zawieszenia dzwonów. Tej trudnej operacji wyciągnięcia dzwonów na wieżę podjął się nasz parafianin Józef Styrna wraz z kuzynem Józefem z Zatoki. Specjalnym wyciągiem przez siebie skonstruowanym, którego używano do podawania masy betonowej na stropy budynków, wywindowali bardzo sprawnie dzwony na wieżę kościoła.
Każdego roku w miesiącu sierpniu wyrusza z Tarnowa na Jasną Górę piesza pielgrzymka. W tym roku z naszej parafii zadeklarowało się 25 osób. Jest to w zasadzie młodzież szkół średnich.
W kraju coraz większy kryzys. Na rynku nie ma dosłownie żadnych towarów. Gdy coś się w sklepach pojawi, natychmiast tworzą się długie kolejki. Oczywiście wszystko jest reglamentowane (na kartki), przydział minimalny, na który i tak nie ma towarów. Ludzie od świtu ustawiają się w kolejkach, zwłaszcza po artykuły spożywcze. Fala strajków przelewa się przez kraj. Wydaje się, że ustrój komunistyczny ma się ku końcowi.
Rok 1989
Ten rok był bardzo obfity w wydarzenia polityczne. Pogarszająca się w ostatnich latach sytuacja gospodarcza kraju, doprowadziła do gwałtownych wystąpień przeciw władzy komunistycznej. Potężny Związek Zawodowy „Solidarność”, rozwiązany w czasie stanu wojennego, nie zaprzestał swojej działalności, lecz "zszedł do podziemia". Władza broniła się przez stosowanie różnych środków represji. Nielegalne, podziemne czasopisma, wydawane przez opozycję docierały wszędzie. Władza komunistyczna przekonała się, że wszystko wymyka się spod kontroli. Postanowiono zatem pójść na ustępstwa i wprowadzić reformy.
Z początkiem roku, zwołano tzw. „Okrągły Stół”. Zasiedli przy nim przedstawiciele władzy i opozycji. W rezultacie obrad „Okrągłego Stołu” zgodzono się na wybory parlamentarne do Sejmu i Senatu w miesiącu czerwcu. W czasie wyborów komuniści ponieśli całkowitą klęskę. Otrzymali tylko 65 % mandatów do Sejmu wynegocjowanych przy „Okrągłym Stole”. Do Senatu nikt z komunistów nie przeszedł. W wyniku wyborów został powołany nowy rząd z premierem Tadeuszem Mazowieckim. Był to pierwszy po wojnie niekomunistyczny premier.
W tym roku w lutym, kupiono tabernakulum do kościoła, które ufundowali Mieczysław i Helena Waśniowscy. Tabernakulum wykonano w warsztacie ślusarskim w Łodzi. Osobiście do Borku przywiózł go fundator Mieczysław Waśniowski.
Dnia 16 marca 1989 r. w czwartek zmarł niespodziewanie w szpitalu w Bochni po krótkiej chorobie ks. Kanonik Julian Gorczyński, były proboszcz w Rzezawie. Pogrzeb odbył się w Niedzielę Palmową. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył ks. Biskup Władysław Bobowski. „Odszedł do Pana dobry kapłan. Znałem Go blisko 10 lat, a z tego 6 lat mieszkaliśmy pod jednym dachem na plebani w Rzezawie, najpierw jako wikariusz, a potem jako proboszcz parafii Borek. Był człowiekiem o wielkiej kulturze osobistej, bardzo delikatnym w stosunku do swoich wikariuszów, gorliwy duszpasterz” - wspomina ks. proboszcz Stanisław Mucha w Kronice parafialnej.
W październiku rozpoczęła się budowa plebani (założono fundamenty). W tym czasie zostało zrealizowane zamówienie na materiał na posadzkę w kościele. Były to płyty marmurowe, mało gabarytowe, różnego rodzaju. Mimo, że był to materiał odpadowy, to cena i tak była wysoka (22 000 zł za m2).
Rok 1990
Rok ten rozpoczął się szokiem w naszej gospodarce. Na niektóre artykuły ceny wzrosły nawet kilkakrotnie. Rozpoczęto proces uzdrawiania i przebudowy polskiej gospodarki, która ma stać się gospodarką rynkową. Reformy te zapoczątkował minister Skarbu i wicepremier Leszek Balcerowicz (stąd późniejsza nazwa "reforma Balcerowicza"). Pojawia się nieznane dotychczas w naszej powojennej rzeczywistości zjawisko - bezrobocie. Bankrutują słabe zakłady pracy, bo skończyły się dotacje państwowe. Ludzie zostają bez pracy.
W miesiącu marcu otynkowano filary podtrzymujące strop kościoła górnego oraz chór. Wybudowano również balustradę z cegły na chórze i wytynkowano ją.
31 marca 1990 r. całą Diecezję Tarnowską okryła żałoba. Zmarł długoletni pasterz naszej diecezji ks. Arcybiskup Jerzy Ablewicz. Kierował diecezją 28 lat i wycisnął na niej swoje piętno. Urodził się 1 listopada 1919 w Krośnie jako syn Aleksandra Ablewicza, urzędnika, i Emilii z domu Ekiert. Do szkoły podstawowej i gimnazjum uczęszczał w rodzinnym mieście. 5 marca 1943 przyjął w Przemyślu święcenia kapłańskie. Następnie pracował jako duszpasterz w parafiach. Studiował w Lublinie. Związał się z Seminarium Duchownym w Przemyślu, gdzie był profesorem i wicerektorem.
26 lutego 1962 został mianowany przez papieża Jana XXIII biskupem tarnowskim. Sakrę biskupią przyjął 20 maja 1962, a 26 maja objął stanowisko w diecezji. W 1974 był delegatem Episkopatu Polski na IV sesję zwyczajną Światowego Synodu Biskupów. W latach 1981–1986 przeprowadził synod diecezjalny. Utworzył 132 nowe parafie, sporo rektoratów. Mimo przeszkód czynionych ze strony władz państwowych za czasów jego pasterzowania, podjęto budowę kilkuset kościołów, domów katechetycznych, plebanii. Wydał 50 listów pasterskich, około 50 przemówień, 33 kazania, kilka homilii, kilkanaście orędzi i odezw, kilka artykułów naukowych. 10 czerwca 1987 w czasie pobytu Jana Pawła II w Tarnowie został promowany na arcybiskupa ad personam (bez podnoszenia diecezji do rangi metropolii).
"Prawie całe moje przygotowanie w seminarium do kapłaństwa i dotychczasowe życie kapłańskie upłynęło mi za czasów jego pasterzowania. Trudno mi wyobrazić sobie Tarnowską Diecezję, nasze kapłańskie zjazdy bez ks. Arcybiskupa" - wspomina w Kronice parafialnej ks. proboszcz.
Latem tego roku na przełomie lipca i sierpnia ks. Proboszcz odbył dwutygodniową pielgrzymkę do Włoch, podczas której pielgrzymi spotkali się z Ojcem św. Janem Pawłem II w Auli Pawła VI oraz bliższe spotkanie w małych grupach w letniej rezydencji Castel Gandolfo.
Pod koniec października przystąpiono do prac posadzkarsko - lastrykarskich w kościele. Prace rozpoczęto na balkonie od strony południowej kościoła. Wykonano schody lastrykowe, ułożono posadzkę na płycie balkonu, a następnie położono tynki na ścianach zewnętrznych balkonu. Po ukończeniu tych prac rozpoczęto układanie posadzki na kościele górnym, które będą później kontynuowane w okresie zimowym.
Z początkiem nowego roku szkolnego 1990/91 nauka religii powróciła do szkoły. Przeszło 30 lat uczono religii po różnych prywatnych domach, potem w kaplicach katechetycznych. Religię jako przedmiot nadobowiązkowy włączono w siatkę godzin - po dwie lekcje tygodniowo w każdej klasie.
Jesienią miały miejsce nowe wybory prezydenckie. Prezydentem zostaje Lech Wałęsa, lider walki z komunistami, przewodniczący Związku Zawodowego "Solidarność". Zniesiono dotychczasowe święto 22 lipca (Św. Manifestu Lipcowego), a ustanowiono jako święta państwowe: 3 maja - rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja oraz 11 listopada - Święto Odzyskania Niepodległości przez Polskę.
Dla naszej Diecezji Tarnowskiej, Ojciec św. Jan Paweł II zamianował nowego Biskupa Ordynariusza. Został nim ks. dr hab. Józef Życiński, profesor Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, kapłan Diecezji Częstochowskiej. Konsekracja odbyła się 4 listopada w Tarnowie.